Kliknij tutaj --> 🐇 nie mogę zajść w ciążę forum 2019
Opinii jest pewnie tyle, ile kobiet na świecie i każda z nich ma do nich prawo. Gorzej, gdy otoczenie zaczyna naciskać na kobietę, że pora już zajść w ciążę. Właśnie takie sytuacje nie omijają Ewy Chodakowskiej. Choć Chodakowska sama już opowiedziała, kiedy planuje ciążę - trzy tygodnie temu w magazynie „Flesz.
Ciągły stres w pracy, nerwowe sytuacje, nieprzyjemna atmosfera w domu mogą również wpływać na koncepcję. Warto zwrócić uwagę na wysiłek fizyczny i sport, mogą także jakościowo zmieniać ciało. Powód 2. Moc. Odpowiadając na pytanie "dlaczego nie mogę zajść w ciążę", lekarz może zapytać, co kobieta je głównie.
Odpowiedzi. Jeśli nadal miesiączkujesz to możesz, ale ciąży najprawdopodobniej nie donosisz, ponieważ głównym warunkiem jest zapewnienie wszystkich wartości odżywczych twojemu organizmowi, a dopiero potem dziecku, a zresztą anorektyczki w czasie ciąży starają się jak najmniej przytyć i zazwyczaj nie dbają o prawidłową dietę
Stosowanie tabletek antykoncepcyjnych. Gość opublikował (a) temat w Forum Ginekologia. Dzień dobry, proszę o informacje jaka jest alternatywa dla tabletek antykoncepcyjnych, które trzeba zażywać przy wstępującej endometriozie, lecz występuje także zakaz ich przyjmowania ze względu na zwężone naczynia krwionośne w mózgu (wynik
To jak szybko można zajść w kolejną ciążę po porodzie, powinno być podyktowane nie tylko możliwościami fizycznymi kobiety, ale także rozsądkiem. Lekarze odradzają spieszenie się z kolejnym dzieckiem, ze względu na zbyt mało czasu na regenerację po ciąży i porodzie oraz wyższe ryzyko poronienia i komplikacji zdrowotnych [2].
Les Sites De Rencontre En France Gratuit. Forum: Dla starających się Witajcie! Jestem tu pierwszy raz bo jestem przerażona. Mam 29 lat myślałam że mam czas – szkoła, praca itp. a teraz chcę dzidziusia i NIC, ale już prawie 2 lata nie zabezpieczam się. Miałam zapalenie przydatków i torbiele na jajnikach, czy to mogło tak bardzo zaszkodzić. Odpiszcie co sądzicie o moich wynikach, mój lekarz jest na urlopie a ja umieram z niepewności. 10 Estradiol/E2 – 267,79 pg/ml Folitropina/FSH – 43,24 mlU/ml Luteotropina/LH – 92,11 mlU/ml Prolaktyna/PRL – 13,87 ng/ml 22 Estradiol/E2 – 158,29 pg/ml Progesteron/PRG – 5,96 ng/ml Błagam!
Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Rekomendowane odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź Witam wszystkie uczestniczki na forum. Otóż mam takie pytanie odnośnie planowania ciąży. Od siedmiu miesięcy staram się z mężem o drugie dziecko. Mam trzynastoletnią córkę, ale poczułam silny instynkt macierzyński. Niestety nie mogę zajść w ciążę. Mam 34 lata. Cykle między 26 - 29 dni. W styczniu niestety poroniłam w pierwszym miesiącu (ciąża biochemiczna). Pomimo starań do tej pory nie udaje się. 😌 Może ktoś podpowie czy można jakoś się wspomóc. Jakieś leki, suplementy... Skuteczne metody, porady. z góry dziękuję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kajka Zgłoś odpowiedź My staraliśmy się ponad rok. Udało się w miesiącu gdzie polecieliśmy za granicę na dwa tygodnie. Seks codziennie a nawet i częściej. Dla przyjemności a nie dla faktu spłodzenia potomka 😂. Brałam tylko folii. Byłam gotowa wybrać się po urlopie do lekarza w celu zbadania niepowodzeń. I akurat zaskoczyło. Mam za sobą także jedno poronienie na wczesnym etapie, 5 TC. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Anda922 Zgłoś odpowiedź Ja się starałam ponad 2 lata. Powiem tak trzeba odpuścić niestety inaczej nic z tego nie będzie. Ja poprstu początkiem roku zaprzestałam o tym myśleć poszlam do nowej pracy i udalo się aż sama nie dowierzałam. Leci juz 6 miesiąc ❤ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź Godzinę temu, Gość Kajka napisał: My staraliśmy się ponad rok. Udało się w miesiącu gdzie polecieliśmy za granicę na dwa tygodnie. Seks codziennie a nawet i częściej. Dla przyjemności a nie dla faktu spłodzenia potomka 😂. Brałam tylko folii. Byłam gotowa wybrać się po urlopie do lekarza w celu zbadania niepowodzeń. I akurat zaskoczyło. Mam za sobą także jedno poronienie na wczesnym etapie, 5 TC. Moje gratulacje. Ponad rok to trochę czasu. Ważne że się udało. Urlop jednak może czynić cuda 🙂 Ja w pierwsza ciążę zaszłam w chwilę przed sylwestrem. Jakiś tak sobie popiłam. 🤣 A co najlepsze to była końcówka okresu. Jakiś owulacja musiała mi się przesunąć. Wtedy też staraliśmy się pół roku i nic z tego nie było. A tu trochę więcej procentów i stali się. Teraz tak się zastanawiałam, że może w tym wieku poza kwasem folkowym powinnam łykać jeszcze coś innego 🤔 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź 14 minut temu, Gość Anda922 napisał: Ja się starałam ponad 2 lata. Powiem tak trzeba odpuścić niestety inaczej nic z tego nie będzie. Ja poprstu początkiem roku zaprzestałam o tym myśleć poszlam do nowej pracy i udalo się aż sama nie dowierzałam. Leci juz 6 miesiąc ❤ Moje gratulacje. Dwa lata to bardzo długi. A ja martwię się, że przez siedem miesięcy nie mogę zajść w ciążę. Ale jak widzę u siebie na osiedlu co trzecia kobietę w ciąży to zastanawiam się dlaczego mi się nie udaje. Łykam codziennie kwas foliowy, dzień w dzień. Myślałam, że w tym wieku powinnam zacząć łykać jeszcze cos innego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Bibs Zgłoś odpowiedź Ja akurat najpierw sprawdzilabym czy wszystko jest ok,tzn zrobiłabym podstawowe badania hormonów. Myślę,że nie musisz czekać cały rok żeby się przebadać. U mnie w 2 pierwsze ciążę zaszłam bez problemu,za to po porodzie już się wszystko rozregulowało. Oczywiście nie musi być tak w każdym przypadku bo każdy organizm jest inny. I mam nadzieję,że nie zrozumiesz mnie źle ale w wieku 34 lat czasem nie wszystko musi chodzic jak w zegarku. Wiem to ze swojego doświadczenia 😉 Trzymam kciuki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Bibs Zgłoś odpowiedź 13 minut temu, Gość Katarzyna napisał: Moje gratulacje. Dwa lata to bardzo długi. A ja martwię się, że przez siedem miesięcy nie mogę zajść w ciążę. Ale jak widzę u siebie na osiedlu co trzecia kobietę w ciąży to zastanawiam się dlaczego mi się nie udaje. Łykam codziennie kwas foliowy, dzień w dzień. Myślałam, że w tym wieku powinnam zacząć łykać jeszcze cos innego... Tak na wyrost to za bardzo nie ma czego łykać. Musisz wiedzieć czy jest jakiś problem. A znasz swój organizm? Masz owulację? Pęcherzyki pękają? Endometrium ok? Plamienia przed okresem/ problem z progesteronem? Odpowiedzieć na te pytania pomoże wizyta u ginekologa. Jeśli masz cierpliwość to starajcie się dalej,ale jeśli chcesz być pewna,że wszystko jest ok to może warto zrobić jakieś rozeznanie. Pozdrawiam raz jeszcze 🙂 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź Godzinę temu, Gość Bibs napisał: Ja akurat najpierw sprawdzilabym czy wszystko jest ok,tzn zrobiłabym podstawowe badania hormonów. Myślę,że nie musisz czekać cały rok żeby się przebadać. U mnie w 2 pierwsze ciążę zaszłam bez problemu,za to po porodzie już się wszystko rozregulowało. Oczywiście nie musi być tak w każdym przypadku bo każdy organizm jest inny. I mam nadzieję,że nie zrozumiesz mnie źle ale w wieku 34 lat czasem nie wszystko musi chodzic jak w zegarku. Wiem to ze swojego doświadczenia 😉 Trzymam kciuki. Właśnie wiem. Latka robią swoje. Organizm się zmienia i już nie wszystko działa jak powinno. Chyba faktycznie przydałoby się zapytać ginekologa na następnej wizycie czy nie trzeba zrobić jakichś dokładniejszych badań. Cykle mam nieregularne więc owulacja też występuje różnie... Chodzę do ginekologa regularnie. Kazał łykać kwas foliowy i próbować. Nie widział żadnych przeciwwskazań, ale poza USG żadnych innych badań nie miałam robionych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kajka Zgłoś odpowiedź 14 godzin temu, Gość Katarzyna napisał: Moje gratulacje. Ponad rok to trochę czasu. Ważne że się udało. Urlop jednak może czynić cuda 🙂 Ja w pierwsza ciążę zaszłam w chwilę przed sylwestrem. Jakiś tak sobie popiłam. 🤣 A co najlepsze to była końcówka okresu. Jakiś owulacja musiała mi się przesunąć. Wtedy też staraliśmy się pół roku i nic z tego nie było. A tu trochę więcej procentów i stali się. Teraz tak się zastanawiałam, że może w tym wieku poza kwasem folkowym powinnam łykać jeszcze coś innego 🤔 Mogę potwierdzić że alkohol czyni cuda, wtedy przez dwa tygodnie wypiliśmy może piwa 😂 swoją drogą akurat zmieniłam wtedy pracę. Nie myślałam o ciąży tak jak przez wcześniejszy rok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Elina Zgłoś odpowiedź W pierwszej ciąży stwierdziliśmy że jak będzie to będzie a jak nie to potem się będziemy martwić. Byliśmy młodzi i się nie przejmowaliśmy i ciąża bodajże 2 cyklu. W drugiej ciąży odstawiłam tabletki anty i nie dość że udało się w pierwszym cyklu to jeszcze seks uprawialiśmy tylko raz bo maz ciągle wtedy wyjeżdżał. Także chyba najbardziej pomocne w staraniach jest właśnie "nie staranie się" Zamiast na suplementach skupiłabym się na ogólnie zdrowym odżywianiu. Mniej używek i śmieciowego jedzenia więcej wody warzyw owoców ruchu i odpoczynku. I relaks, róbcie coś co lubicie np spacery wycieczki taniec gra w tenisa czy co tam pomaga wam wyluzować. Powodzenia🙂 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź 2 godziny temu, Gość Elina napisał: W pierwszej ciąży stwierdziliśmy że jak będzie to będzie a jak nie to potem się będziemy martwić. Byliśmy młodzi i się nie przejmowaliśmy i ciąża bodajże 2 cyklu. W drugiej ciąży odstawiłam tabletki anty i nie dość że udało się w pierwszym cyklu to jeszcze seks uprawialiśmy tylko raz bo maz ciągle wtedy wyjeżdżał. Także chyba najbardziej pomocne w staraniach jest właśnie "nie staranie się" Zamiast na suplementach skupiłabym się na ogólnie zdrowym odżywianiu. Mniej używek i śmieciowego jedzenia więcej wody warzyw owoców ruchu i odpoczynku. I relaks, róbcie coś co lubicie np spacery wycieczki taniec gra w tenisa czy co tam pomaga wam wyluzować. Powodzenia🙂 Moje gratulacje. Wiem, że ważne jest zdrowe odżywianie, relaks, spokój. Staram się jak mogę. Suplementuje kwas foliowy, bo lekarz zalecił. Chciałabym aby też się udało. Może faktycznie za bardzo chce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź My staraliśmy się 3 lata. Może nie u Ciebie jest problem a u męża? Mój narzeczony zrobił rozszerzone badanie nasienia i okazało się, że wystąpiły pewne problemy z plemnikami. 3 miesiące brał prosperm i zaszłam w ciążę. Teraz nasz syn skończył 9 miesięcy, a ja jestem w 14tc z kolejnym synkiem już bez tabletek i leczenia. mam 33 lata a cykl w którym znów nam się udało kompletnie mi się poprzestawiał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Anda922 Zgłoś odpowiedź 22 godziny temu, Gość Katarzyna napisał: Moje gratulacje. Dwa lata to bardzo długi. A ja martwię się, że przez siedem miesięcy nie mogę zajść w ciążę. Ale jak widzę u siebie na osiedlu co trzecia kobietę w ciąży to zastanawiam się dlaczego mi się nie udaje. Łykam codziennie kwas foliowy, dzień w dzień. Myślałam, że w tym wieku powinnam zacząć łykać jeszcze cos innego... Mialam to samo co ty . Tez nie mogłam patrzeć i sluchac ze ktoś z otoczenia jest w ciąży a ja dalej nie. Tym bardziej że jak zaczęliśmy starania to okres zwariował na 34 do 42 dni więc ciężko było nam nawet trafić w dni . Mysle ze najważniejsze jest odpuścić i samo przyjdzie. Mogę Ci podesłać namiary na fb na babeczkę co się zajmuje nienplodniscia . Naprawdę warto ja posłuchać . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź 4 godziny temu, Qnia napisał: My staraliśmy się 3 lata. Może nie u Ciebie jest problem a u męża? Mój narzeczony zrobił rozszerzone badanie nasienia i okazało się, że wystąpiły pewne problemy z plemnikami. 3 miesiące brał prosperm i zaszłam w ciążę. Teraz nasz syn skończył 9 miesięcy, a ja jestem w 14tc z kolejnym synkiem już bez tabletek i leczenia. mam 33 lata a cykl w którym znów nam się udało kompletnie mi się poprzestawiał. Moje gratulacje. Tyle oczekiwań i nareszcie się udało. Synek, teraz następna ciąża. Fajnie. 🙂 Może to że mną jest coś nie tak, może faktycznie i męża występują problemy. Nie wiem. Jak nadal nic nie będzie wychodziło będziemy musieli się oboje przebadać lub po prostu sobie odpuścić. Nie młodniejemy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź 33 minuty temu, Gość Anda922 napisał: Mialam to samo co ty . Tez nie mogłam patrzeć i sluchac ze ktoś z otoczenia jest w ciąży a ja dalej nie. Tym bardziej że jak zaczęliśmy starania to okres zwariował na 34 do 42 dni więc ciężko było nam nawet trafić w dni . Mysle ze najważniejsze jest odpuścić i samo przyjdzie. Mogę Ci podesłać namiary na fb na babeczkę co się zajmuje nienplodniscia . Naprawdę warto ja posłuchać . Bardzo dziękuję za odpowiedź . Może faktycznie warto odpuścić. Co na być to będzie. Ale faktycznie tyle dziewczyn, kobiet wpada za pierwszym razem, a te co się starają i planują powiększenie rodziny nie mogą zajść w ciążę. 😌 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Anda922 Zgłoś odpowiedź 54 minuty temu, Gość Katarzyna napisał: Bardzo dziękuję za odpowiedź . Może faktycznie warto odpuścić. Co na być to będzie. Ale faktycznie tyle dziewczyn, kobiet wpada za pierwszym razem, a te co się starają i planują powiększenie rodziny nie mogą zajść w ciążę. 😌 No tak to właśnie bywa. W pierwsza ciaze wpadłam świadomie jak będzie to będzie i po 3 miesiacach była a w drugą to już długa droga była. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź W dniu 15/7/2021 o 8:18 PM, Gość Anda922 napisał: No tak to właśnie bywa. W pierwsza ciaze wpadłam świadomie jak będzie to będzie i po 3 miesiacach była a w drugą to już długa droga była. czyli wynika z tego że lepiej iść na żywioł i czekać co ma być to będzie. 😁 faktycznie może nie warto się starać, myśleć o tym, liczyć tylko całkowity spontan. Może wtedy coś z tego będzie, a jak nie to trudno... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź W dniu 15/7/2021 o 9:51 AM, Gość Kajka napisał: Mogę potwierdzić że alkohol czyni cuda, wtedy przez dwa tygodnie wypiliśmy może piwa 😂 swoją drogą akurat zmieniłam wtedy pracę. Nie myślałam o ciąży tak jak przez wcześniejszy rok czyli nie zostaje nic innego tylko pić 🤣 teraz jest mój kolejny cykl. Ostatnia miesiączka Jestem po. Teraz weekend. Chyba trzeba trochę zaszaleć. Tym bardziej, że moja trzynastolatka jest u dziadków. 🤣 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź mam takie pytanie. Od zakończenia okresu bolą mnie piersi i lewa strona podbrzusza. Czy ktoś może wie co to może oznaczać? Okres miałam od Pierwszy dzień delikatny, trzy kolejne obfity że skrzelami, reszta prawie wcale. Współżyłam bez zabezpieczenia Cykle 26-28 dni. Ale skoro byl okres to raczej nie ciąża. Co może oznaczać ten ból piersi i prawej strony podbrzusza. Trwa to już od 5 dni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kajka Zgłoś odpowiedź Skoro był okres to nie ma opcji ciąży ;). Może to oznaczać nic a może to oznaczać coś. Najlepiej byłoby skonsultować wątpliwości z lekarzem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź 14 minut temu, Gość Kajka napisał: Skoro był okres to nie ma opcji ciąży ;). Może to oznaczać nic a może to oznaczać coś. Najlepiej byłoby skonsultować wątpliwości z lekarzem. Tak chyba trzeba będzie zrobić. Wizyta chyba mnie nie ominie. Jeszcze nie miałam tak po okresie. Ciekawe co to może być... Wiem, że na niektórych forach piszą że kobieta może mieć okres w pierwszych miesiącach ciąży, ale to jakieś wątpliwe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kajka Zgłoś odpowiedź 5 godzin temu, Gość Katarzyna napisał: Tak chyba trzeba będzie zrobić. Wizyta chyba mnie nie ominie. Jeszcze nie miałam tak po okresie. Ciekawe co to może być... Wiem, że na niektórych forach piszą że kobieta może mieć okres w pierwszych miesiącach ciąży, ale to jakieś wątpliwe. Nie ma miesiączki w ciąży. Są co najwyżej plamienia i krwawienia które przeważnie nie znaczą nic dobrego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź 1 godzinę temu, Gość Kajka napisał: Nie ma miesiączki w ciąży. Są co najwyżej plamienia i krwawienia które przeważnie nie znaczą nic dobrego. Też myślę, że kobiety, które piszą, że miały normalna miesiączkę w ciąży i dzięki temu nie wiedziały, że są w ciąży to raczej chyba się nie zdarzają. Okres według mnie wyklucza ciążę, a krwawienie, czy plamienie nue świadczy o niczym dobrym. Zobaczymy. Wizyta za miesiąc. I jeszcze przeziębienie mnie chyba dopadło 😭 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Katarzyna Zgłoś odpowiedź W dniu 20/7/2021 o 6:28 PM, Gość Kajka napisał: miesiączka skończyła się Stosunek Dzisiaj dużo mlecznego śluzu. Czy to oznacza koniec dni płodnych? Cykle 26-29 dni. Miesiączka zaczęła się Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Magda Zgłoś odpowiedź Katarzyno, ja też mam 34 lata ale dotychczas bezdzietna. Z moim narzeczonym od jakiegoś 1,5 roku może właściwie nawet trochę dłużej staraliśmy się o dziecko. Moja ginekolog powiedziała, że dobrze byłoby gdyby partner się zbadał. Z badania nasienia okazało się, że faktycznie jest kiepsko - mała ilość plemników i na dodatek obniżona żywotność. Lekarze sugerowali, że raczej skończy się na in vitro. Androlog u którego byliśmy zalecił przez 3msce brać Profertil i ponownie zbadać nasienie. Powiedział również, że zastanawia się czy wpływu na wynik badania nie miało przechorowanie przez narzeczonego covida (badanie wykonane jakiś miesiąc po przechorowaniu). Aktualnie jestem w 13tyg. ciązy - zapłodnienie naturalne :) Nie wiem czy pomógł suplement czy poprostu mieliśmy aż taki fart. Ponownego badania nasienia nie zdązyliśmy wykonać. Dodatkowo narzeczony przestawił się na picie wody mineralnej tylko ze szklanych butelek (ponoć plastik też ma jakiś wpływ), jadł dużo orzechów, pestek dynii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2
#2 Cześć dziewczyny! Jestem tu całkiem nowa. Mam 27 lat. Od 2 lat staramy się o dzidzię. Przeszłam mnóstwo badań żeby dojść co jest nie tak,że ciągle się nie udaje. Od hormonalnych po laparoskopię jajowodów i histeroskopię diagnostyczną. Wszystko niby ok. Lekarz mówi że nie widzi już żadnych przeciwwskazań. Ale ciągle nic. Jestem już załamana. A Partner robił badania? #3 My też się staramy od ponad trzech lat i po poronieniu. Sporo badań zrobionych. Niestety stwierdzona trombolfilia. #4 Tak. Oboje jesteśmy przebadani #5 My też się staramy od ponad trzech lat i po poronieniu. Sporo badań zrobionych. Niestety stwierdzona trombolfilia. U nas niby wszystko ok a ciągle się nie udaje #6 Tak. Oboje jesteśmy przebadani Skoro nie ma na 100% przyczyny z punktu widzenia typowo medycznego to może za bardzo chcecie i psychika jakby blokuje.. może warto by było trochę odpuścić nie myśleć o tym wrócić do tematu kontrolować badania co jakiś czas [emoji848] #7 Nie wiem czy to Cię pocieszy, czy nie, ale moi znajomi starali się o dziecko 5 lat, kilka klinik niepłodności, masa badań i tak samo jak u Ciebie - wszystko idealnie, nie wiadomo czemu się nie udaje i nie udaje. W końcu się pogodzili, ze już nie maja siły toczyć tej walki, i akurat w tym miesiącu ciąża jakimś cudem się pojawiła. Wiem po sobie, ze w ciąże nie jest w całe tak łatwo zajść. Ja i maz zdrowi a zeszło nam z 4-5 miesięcy, i pewnie dluzej by zeszło, ale bardzo się do tego przełożyłam - po prostu u nas musieliśmy się starać centralnie w dzień owulacji. Dzień przed nie dawał żadnego rezultatu - albo moja komórka, żyje tsk króciutko, albo plemniki męża żyją króciutko. Mi pomogły testy owulacyjne i monitoring owulacji - po prostu miałam wyliczone wszystko co do godziny poprzez obserwacje testów - robiłam po 4 dziennie + monitoring u ginekologa - po 3 miesiącach takiej obserwacji wiedziałam kiedy owulacja nastąpi z dokładnością do paru godzin. Dodam, ze miałam regularne cykle jak w zegarku, a jak widzisz zeszło pół roku. #8 Skoro nie ma na 100% przyczyny z punktu widzenia typowo medycznego to może za bardzo chcecie i psychika jakby blokuje.. może warto by było trochę odpuścić nie myśleć o tym wrócić do tematu kontrolować badania co jakiś czas [emoji848] U mnie jest to bardzo możliwe,bo nie potrafię przestać myśleć. reklama #9 Nie wiem czy to Cię pocieszy, czy nie, ale moi znajomi starali się o dziecko 5 lat, kilka klinik niepłodności, masa badań i tak samo jak u Ciebie - wszystko idealnie, nie wiadomo czemu się nie udaje i nie udaje. W końcu się pogodzili, ze już nie maja siły toczyć tej walki, i akurat w tym miesiącu ciąża jakimś cudem się pojawiła. Wiem po sobie, ze w ciąże nie jest w całe tak łatwo zajść. Ja i maz zdrowi a zeszło nam z 4-5 miesięcy, i pewnie dluzej by zeszło, ale bardzo się do tego przełożyłam - po prostu u nas musieliśmy się starać centralnie w dzień owulacji. Dzień przed nie dawał żadnego rezultatu - albo moja komórka, żyje tsk króciutko, albo plemniki męża żyją króciutko. Mi pomogły testy owulacyjne i monitoring owulacji - po prostu miałam wyliczone wszystko co do godziny poprzez obserwacje testów - robiłam po 4 dziennie + monitoring u ginekologa - po 3 miesiącach takiej obserwacji wiedziałam kiedy owulacja nastąpi z dokładnością do paru godzin. Dodam, ze miałam regularne cykle jak w zegarku, a jak widzisz zeszło pół roku. Może i u mnie jest podobnie. Już sama nie wiem. Badania wszystkie ok a tu nic i nic. Mój gin chce teraz spróbować z clostilbegyt reklama #10 Może i u mnie jest podobnie. Już sama nie wiem. Badania wszystkie ok a tu nic i nic. Mój gin chce teraz spróbować z clostilbegyt A immunologie sprawdzalaś?
Widok (5 lat temu) 30 lipca 2017 o 23:24 Witam czy są tu Panie które mają problem z zajsciem w ciążę? Ile się staracie,jak sobie radzicie chodzi mi o psychiczne nastawienie, jak dojedzie radę,może macie jakieś ciekawe rady jak sobie z tym poradzić?;( 0 0 ~anonim (5 lat temu) 31 lipca 2017 o 00:33 ja zaszłam przed wyjazdem męża, kiedy myślałam, że w tym miesiącu nie zajdę bo to jeszcze nie dni płodne i odpuściłam staranie :) 1 0 ~anonim (5 lat temu) 31 lipca 2017 o 00:34 oj, sorki, ja miałam problem z zajściem, ale w końcu zaszłam, kiedy odpuściłam, nie jestem już w trakcie starania 0 0 ~anonim (5 lat temu) 31 lipca 2017 o 12:46 A jak dlugo ty sie starasz autorko? Bo jezeli niespełna rok to dajcie na luz 1 0 ~anonim (5 lat temu) 31 lipca 2017 o 14:40 Prawie 3 lata 1 0 ~Kasia (5 lat temu) 31 lipca 2017 o 17:35 Agi a co na to Wasz lekarz? Macie porobione badania, sprawdzoną przyczynę? 0 0 ~anonim (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 00:16 Mąż ok. Ja miałam problem z prolaktyną teraz jest w niedoczynnosc nie brałam na owulacje Clostilbegyt nie przyniosł rezultatu ;(, teraz dostałam lek Lametta mam nadzieje że on powiedziała ze jesli nie to trzeba będzie zrobić drożnosc jajnikow. Dodam ze już jedno dziecko taki problem żeby zajść w druga nie jest mi dane mieć więcej dzieci. Jestem zalamana. Bo Co chwile widzę Kobiety szczęśliwy z brzuszkami i aż serce mi się kraja ze ja nie mogę być też taka szczęśliwa;( 3 0 ~Iga (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 09:37 Czesc. A masz zwykla niedoczynnosc tarczycy czy hashimoto? Tez mialam problemy z zajsciem w ciaze. Kiedys przez przypadek trafilam na blog i dowiedzialam sie, ze istnieje cos takiego jak protokol autoimmunologiczny. Zaczelam mniej rygorystyczna wersje (wyeliminowalam nabial i gluten) stosowac w sierpniu zeszlego roku, a w pazdzierniku juz zaszlam w ciaze i obecnie jestem szczesliwa mama. Nie leczylam sie i nie robilam dodatkowych badan w kierunku problemow z poczeciem dziecka, ale czasami zmiana nawykow zywieniowych moze pomoc, bo dziwnym trafem u mnie po zastosowaniu diety sie udalo bez jakis specjalnych staran. 3 0 ~anonim (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 10:02 Iga ja mam niedoczynnosc tarczycy Hashimoto niestety. 1 0 ~Iga (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 10:31 To witam w klubie:-( Jak chcesz wiecej info to napisz celest65@ 0 0 ~anonim (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 10:32 celest66@ cyferke pomylilam 1 0 ~anonim (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 11:14 Napisałam maila ;) 0 0 ~musz (5 lat temu) 1 sierpnia 2017 o 16:21 mam zarówno hashimoto jak i insulinooporność, rzeczywiście odkąd leczę to jest z okresami lepiej (równe i nie po 40 dni). Niemniej u mnie bez problemu 2 ciąże, druga zupełnie nieplanowana : lekarz powiedział że cuda się zdarzają... 2 0 ~anonim (5 lat temu) 2 sierpnia 2017 o 22:13 Ja nie owuluję,muszę brac tabletki na wywolanie;( 0 0 (4 lata temu) 4 sierpnia 2017 o 12:56 My teoretycznie zero chorób, a o pierwsze 2 lata starań i jak mi dr powiedział, że bez pomocy lekarza (inseminacja lub invitro) się nie uda, popłakałam, i nastawiliśmy się z Mężem że będziemy musieli iść do KLN i miesiąc później niespodzianka ;P tak samo było teraz z drugim, odkąd pierwszy się urodził chcieliśmy drugie i nic i nic, nagle po 3,5roku jak poszłam do pracy i przestałam o tym myśleć nagle niespodzianka - za bardzo chciałam i przy pierwszym i przy drugim :) Chociaż... nasz Starszak okazało się że ma cieliakie a jest to choroba dziedziczna i prawdopodobnie któreś z nas to ma, a jednym z objawów jest niepłodność - nie do wychwycenia w badaniach hormonalnych czy nasienia. A dziwnie się składa, bo i przy pierwszym i przy drugim zajściu byłam na diecie dukana - a tam zero mąki, chleba i innych... więc kto wie, może nie (tylko) moje myślenie ale i ja też mam celiakie. Nie powiem nie myśl o tym bo niestety nie da się nie myśleć jak się pragnie dziecka :( sama sobie przez ostatnie lata powtarzałam, ale i tak myślałam non stop o tym czemu, kiedy, co zrobić, i inne Przesyłam pozytywne fluidy by się udało i byś została mamą!! 2 0 ~kijek (4 lata temu) 4 sierpnia 2017 o 16:44 A jakie badania miał robione Twój starszy syn, żeby zdiagnozować celiaklię? 0 0 (4 lata temu) 5 sierpnia 2017 o 16:35 Kijek: badanie krwi P-ciała p/tkankowej transglutaminazie IgA 1 0 ~Klaudia (4 lata temu) 18 września 2017 o 11:05 A może spróbuj skonsultować to z innym jeszcze z mężem staraliśmy się ponad rok bez efektów postanowiłam zmienić lekarza i dzięki temu jestem 7 tygodniu, również nie miałam owulacji też brałam clostilbegyt do tego miałam jeszcze acidum i ovarin 0 0 ~Mania997 (2 lata temu) 4 września 2019 o 13:44 Ja tez się staram prawie 3 lata i niestety bez skutku. 0 0 ~anonim (4 lata temu) 4 sierpnia 2017 o 23:12 Ty masz problem, a inne łapią na dziecko facetów którzy nie chcą mieć dzieci kłamiąc o braku możliwości zajścia w ciążę itp. A potem cud... plemniki jak McGyver działają cuda. A potem płacz, że sama i walki w sądzie. Odpuście sobie staranie, tzn. nie miejcie presji. Zadbajcie o zdrowie (nie nadużywać ;) ) rzucić papierosy!, mniej stresu (jeśli jest zadbać o relaks we dwoje), wyjazd wspólny i robienie razem to co się lubi. Jak zadba się o to wszystko, nie będzie problemów. 0 12 ~Kinga (4 lata temu) 5 sierpnia 2017 o 08:58 Ja o pierwsze starałam się 3 lata, miałam problem tylko z prolaktyna. Po miesiącu brania dostinexu była już w normie. Lekarz mówił, że pozostałe badania moje i męża ok i zostaje inseminacja lub invitro. Nastawilam się, że nie będziemy mieli dzieci, odpuscilam i po 2 m-cach dwie kreski. Niestety dziecko zmarło w 5 m-cu. Po 3 miesiącach zaczęliśmy znowu się starać. Nie wychodzilo, porobilam badania tarczycy i prolaktyny i były ok. Znów zeszło cały rok. Wtedy wydarzyła się tragedia w mojej rodzinie, która bardzo przeżyłam i wtedy zaszlam też w drugą ciążę, ale poronilam. W trzecią już ciążę zaszlam w następnym cyklu i tak za miesiąc będziemy rodzicami. Łącznie staraliśmy się ok 4 lat i wiem po sobie, że u mnie to raczej siedziało w głowie. Za bardzo chciałam i skupialam się tylko ma tym aby wyszło. Jak dwa razy zupełnie odpuscilam, to wyszło niemal od razu. 1 0 ~anonim (4 lata temu) 5 sierpnia 2017 o 18:05 Co mi da odpuszczenie sobie jak niemam owulacji,co ma piernik do wiatraka, odpuśćic sobie można jak jest wszystko w porządku a nie wchodzi, głupie gadanie :( 11 6 ~40-latka (4 lata temu) 20 sierpnia 2017 o 04:07 Dlatego poszukaj pomocy na bardziej specjalistycznych stronach, np. na naszym bocianie. Tutaj większość Cioć-Dobra-Rada wypisuje farmazony )-: 6 1 ~ania (4 lata temu) 5 sierpnia 2017 o 22:32 Miałam problemy z tarczycą i tyłozgięcie. Mój partner miał dodatkowo kiepskie plemniki. Nam pomógł dr Wojciech Śliwiński i teraz mamy już spore bliźniaki ;) A straciliśmy już nadzieję i mieliśmy zebraną kasę na in vitro. Powodzenia! 4 0 ~justynka (4 lata temu) 7 sierpnia 2017 o 12:33 Ja leczę się na niepłodność od blisko 10 lat, niestety bezskutecznie. Jak słyszę teksty typu - "odpuście sobie, a się uda " albo "za bardzo chcecie" i dlatego Wam nie wychodzi to szlag mnie trafia. Niestety ludzie najczęściej nie mają zielonego pojęcia na czym polega niepłodność, jak wygląda codzienne z nią życie i ile już przeszli w walce z niepłodnością. Dla pocieszenia osób cierpiących na niepłodność mogę jedynie dodać, że najtrudniejsze są pierwsze 2-3 lata, później po prostu trzeba z tym jakoś żyć żeby nie zwariować. 12 4 ~anonim (4 lata temu) 7 sierpnia 2017 o 16:09 Co się dzieje masz jakieś zaburzenia hormonalne? 0 0 ~anonim (4 lata temu) 7 sierpnia 2017 o 19:53 Gdybym ja sie starała naprawde dlugo tzn z 10 lat i nic to bym rozwazylabym adopcję 4 4 ~justynka (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 14:30 Ja też bym rozważyła adopcję ale póki co mój wiek pozwala jeszcze na starania o naturalną ciążę. Kłopotów u mnie dużo : PCOS, endometrioza, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, nietolerancje pokarmowe. Dopiero po ok 8 latach starań trafiłam na lekarza, który postawił odpowiednią diagnozę, wcześniej inny twierdzili, że wszystko jest ok. Życzę powodzenia w staraniach i cierpliwości. 2 0 ~kijek (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 17:06 Justynka: czy przyjmujesz metformię w związku z PCOS i insulinoopornością? To pomaga przywrócić cykl do porządku. Ja mogę też doradzić, że trzymanie diety z niskim indeksem glikemicznym i bez pokarmów powodujących nietolerancje pokarmowe, oraz uprawianie sportu 3 razy w tygodniu pomogło zajść w ciążę kilku znajomym z podobnym zestawem chorób jak Twój. 2 0 ~justynka (4 lata temu) 11 sierpnia 2017 o 13:20 Dzięki za dobre słowo. Jestem na diecie wykluczającej mleko, jaja, gluten, drożdże od ok roku. Metforminę brałam ale wyeliminowałam cukier z diety i metformina obniżała mi poziom cukru aż za bardzo (źle się po nim czułam) dlatego po konsultacji z lekarzem go odstawiłam. Ogólnie pozytywne skutki tego leczenia są, także na pewno jest to dobry kierunek. 0 0 (4 lata temu) 18 września 2017 o 10:32 Ja prawie trzy lata starałam się zajść w ciąże. Potem zaczęłam się leczyć i kolejne dwa lata upłynęły mi na leczeniu. Już traciłam nadzieje. Ciągły stres, myśli krążące wyłącznie w okoł jednego tematu. To strasznie wykańczające. 2 1 ~kalafiorka (4 lata temu) 5 grudnia 2017 o 13:44 Ja też jakiś czas temu dostałam diagnozę : PCOS i zaczęłam walkę od diety i Ovarinu. No i pod opieką dobrego specjalisty jestem. Jest lepiej, poprawiła mi się na pewno kondycja skóry i włosów ( mialam okropny trądzik i a włosy wypadały garściami) , miesiączki się uregulowały więc licze, ze może się uda. Jak to mówi mój lekarz: PCOS to nie wyrok - wyjdziemy z tego i zajdziemy w ciążę :) 1 1 ~anitka44 (3 lata temu) 16 listopada 2018 o 12:49 Ja również z polecenia przyjmowałam Ovarin i przeszłam na dietę właśnie przy PCOS i to pomogło. A już byłam pewna że nie będę mogła zajść w najbliższym czasie. No ale udało się! 0 0 ~Kruszynka (3 lata temu) 10 lutego 2019 o 21:41 Czy udało się zajść w ciążę? 0 0 ~Misiek (2 lata temu) 12 grudnia 2019 o 18:16 A czy te wszystkie choroby były przed ślubem? Czy jakiś czas puzniej? 0 0 ~Karmail (3 lata temu) 3 czerwca 2019 o 22:31 Witam, a jakie wyniki miał partner? Mój też ma bardzo słabe, nazwała bym nawet tragiczne. Jeśli możesz odezwij się na maila karmail@ 0 0 ~ewa (4 lata temu) 21 czerwca 2018 o 13:51 ja miałam problem z zajściem przez kilka miesięcy, spróbowałam liczenia dni płodnych przy pomocy cyclotestu i zdał egzamin :) 0 9 ~hanniaaa (3 lata temu) 2 marca 2019 o 20:03 Może to zbieg okoliczności, a może to zasługa oleju CBD, ale po wdrożeniu go udało się spłodzić dziecko :-) stosowałem drogie leki jak profertil i nie było efektu a po olejku CBD napisze dokładna nazwe olej CBD 5 % essenz decarboxyled zaskoczyło :-) kupowaliśmy ze strony konopiafarmacja pl warto spróbować :) 0 2 ~liliana (3 lata temu) 3 marca 2019 o 13:41 Moze moja historia komus pomoze. Mam Hashimoto i niedoczynnosc od prawie 11 lat, w tym roku skoncze 40 lat. Staralismy sie z mezem o dziecko 3,5 roku. Byc moze to przypadek, ale zaczelam suplementowac witaminy i zelazo, i po 2 miesiacach bylam w ciazy. Teraz slodko spi obok mnie nasza zdrowa coreczka. Nie moglismy uwierzyc, bo juz tracilismy nadzieje, ze sie uda. Rozwazalismy juz adopcje. Zaczelam brac zelazo, witamine C, witaminy B2, B2, B6, B12, oczywiscie kwas foliowy, witamine D3+K2MK7. W moim przypadku kluczowe bylo to, ze nie byla to jedna tabletka ze wszystkim, tylko kazda z nich byla w dosc wysokiej dawce (o wiele wyzszej niz zalecane przez WHO) porzadnej firmy, oddzielna (tylko witaminy B byly razem w 1 tabletce). Do tego trzeba poczytac co kiedy, z czym brac, np. witamine C na czczo z zelazem (zelazo tez musi byc dobrze przyswajalne, bo sa rozne rodzaje), witamine D z tluszczem itp. Teraz wszystko mozna znalezc w internecie. Wiem jak to jest, jak kolejne dziewczyny z rodziny i znajome zachodza w ciaze od tak, od razu albo po kilku cyklach, a u mnie nic. Tak jak napisalam, byc moze to byl przypadek, ale warto sprobowac - witaminy i zelazo nikomu nie zaszkodza, a moze ktorejs starajacej forumce sie uda. Dodam jeszcze ze okolo poltora roku przed zajsciem w ciaze w badaniach wyszlo, ze mam wysoka prolaktyne, dostalam tabletke na obnizenie, bralam przez pol roku i to nic nie dalo. Teraz juz nic nie bralam, tylko te witaminy i zelazo. Mialam tez specjalnie ulozona diete do swoich chorob tarczycy, wagi, stylu zycia. Powodzenia dziewczyny! 2 0 ~ina (3 lata temu) 7 maja 2019 o 09:33 Polecam do tego olej w wiesiołka... U nas być może też przypadek, ale po 1,5 roku starań próbowałam już wszystkiego. A polecony mi został przez dziewczynę, której też udało się zajść krótko po tym jak zaczęła go brać. Naturalny, dostępny w aptece, przy okazji znakomicie wspomaga odporność. 1 1 ~obeczkka (3 lata temu) 23 kwietnia 2019 o 14:57 Moja siostra miała problemy z zajściem w ciążę, okazało się że cierpi na zespół policystycznych jajników. Dostała od lekarza suplement a do tego przepisał jej dietę, nakazał dużo ćwiczeń, ruchu na świeżym powietrzu. I po jakimś czasie udało się, na szczęście. 0 5 ~Sylcia (3 lata temu) 28 czerwca 2019 o 12:44 Właśnie o takie zalecenia chodzi. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak prozaiczne z pozoru rzeczy mogą pomóc w staraniach o dziecko. Warto czytać, nie tylko fora, ale też artykuły Problem będzie narastał więc warto być świadomym. 0 3 ~nonika (3 lata temu) 29 czerwca 2019 o 18:13 Ja brałam Ovarin żeby wyregulowac hormony ale i maiłam specjalną dietę. Ona jest najwazniejsza. Zobaczcie jak tu jest wszystko fajnie opisane 0 2 ~Ania (3 lata temu) 6 lipca 2019 o 00:36 Ponad rok starań, lekarz mi zalecił oczywiście dietę, mniej stresu... taki bullshit. Ale wyczytałam, że trening mięśni dna miednicy ,tych mięśni kegla pomaga i kupiłam sobie zestaw do ćwiczeń pelvifly. U mnie zadziało bardzo szybko, moje mięśnie były pospinane się okazało i nie pochwa nie była dokrwiona 0 4 ~Magdalena (3 lata temu) 23 lipca 2019 o 14:23 Monitorowanie dni płodnych i całego cyklu niewątpliwie bardzo pomaga, oprócz planowania współżycia, pozwala dobrze poznać organizm. Ja w czasie starań korzystałam z komputera cyklu myway, mam go do dziś. 0 1 ~Justyna (3 lata temu) 23 lipca 2019 o 15:37 I jak udało się? 0 0 ~Justyna (3 lata temu) 23 lipca 2019 o 15:38 I jak udało się? 0 0 ~anonim (2 lata temu) 26 sierpnia 2019 o 21:34 Witam My też się staramy już ponad 4lata o drugie dziecko...leczę się badam Miałam nawet laparoskopię i nic To koszmar nieda się nie myśleć liczyć dni Itd. 0 0 ~Agat (2 lata temu) 28 sierpnia 2019 o 20:42 Rozumiem...ciezka sprawa. Tez mamy juz malucha i przy pierwszej ciazy po miesiacu starań bylam w ciazy (ciaza poczatkowo zagrożona) z pozytywnym finałem. Teraz juz ok 6 miesiecy sie staramy i nic. Fakt ze po ciazy i porodzie rozregulowal mi sie okres i jednak Hashimoto tez ma wplyw ale dalej nic. Kazda miesiaczka jest straszna dla mnie i nie wiem jak sobie z tym radzic 0 0 ~aga (1 rok temu) 7 listopada 2020 o 09:22 ja zaszłam w ciąze po 7 latach starań w wieku 38 lat, wszystkie wyniki u mnie były bardzo dobre . 2 0 (2 lata temu) 13 września 2019 o 13:11 Cześć. Chciałabym zapytać po jakim czasie starań zdecydowałyście się na odiwedziny w klinice leczenia niepłodności? My staramy się od 6 miesięcy, a ja już przeglądam strony specjalistów np. . Chciałabym wiedzieć jakie były wasze doświadczenia i czy trochę nie panikuję po prostu? 0 1 ~Miśka (2 lata temu) 13 września 2019 o 14:24 Zdecydowanie panikujesz. Zaden lekarz nie stwierdzi po 6 miesiącach prób, że macie jakiekolwiek problemy. Do takiego podejrzenia trzeba starać się co najmniej rok. 5 0 ~Monika (2 lata temu) 1 lipca 2020 o 23:11 Oczywiście, że stwierdzi. Pod warunkiem, że od pierwszego cyklu bedzie prowadzony monitoring owulacji przez usg. Tak było w naszym wypadku. Każda wizyta przez 8miesiecy pod usg, czesto dwa lub trzy razy w miesiacu. Wszystkie badania hormonalne ok. Testy owulacyjne dodatnie, w momencie piku lh od razu szłam na usg a pecherzyki... Rosly przez 6miesiecy o 1-2 mm. Albo zanikaly calkowicie albo staly w miejscu. Takze kwestia na jakiego lekarza sie trafi. Po 8 miesiacach dostalam clo na stymulacje i od razu zaszlam w ciaze. Dlatego te "cudowne"leki na regulacje hornonow... Blagam, sa przypadki gdzie hormony sa ok a jedna owulacji nie ma. 0 3 ~AnnaDabro (2 lata temu) 30 września 2019 o 18:28 Ja używałam testeru ze śliny Afrodyta jest tani a zaszłam w 3 cyklu wiec polecam wtedy dokładnie wiesz kiedy masz owulacje 0 1 ~anonim (2 lata temu) 17 grudnia 2019 o 14:56 Prosze o kontakt 0 0 ~anonim (2 lata temu) 17 grudnia 2019 o 15:02 Kinga spolnik 0 0 ~Kasia (2 lata temu) 19 września 2019 o 11:19 Mam trójkę dzieci wszystkie urodziłam przez cesarskie cięcie odstępy są miedzy dziećmi 2 ciąża w chce zajść w ciążę i nie coś. 0 2 ~Milena (2 lata temu) 18 lutego 2020 o 01:27 Od paru lat staram się z mężem zajść w ciążę - bezskutecznie. Od dawna marze by być kochająca matką, było to dla nas olbrzymie obciążenie psychiczne wielki problem do czasu, kiedy mąż nie zagłębił się w problem i zaczął czytać w internecie i pytać na forach co robić. Aż wreszcie trafiliśmy do dr Beaty Dethloff, która ma swoją klinikę w Warszawie. Zaproponowano nam zrobić test genetyczny DNA, który jasno wyjaśnił dlaczego nie mogłam zajść w ciążę. Na efekt długo czekać nie trzeba było! Jest on taki, że jestem w ciąży 0 8 ~Ewka (2 lata temu) 18 lutego 2020 o 09:50 Jaki test genetyczny DNA? Masz na myśli kariotypy? I w jaki sposób ta pani doktor przeskoczyła genetykę? 0 0 ~Ona88 (2 lata temu) 18 lutego 2020 o 21:34 Jaka cena wizyty u ten Pani doktor i cena testow DNA? 0 0 ~anonim (2 lata temu) 1 maja 2020 o 18:54 Co to za test genetyczny i co on wykrywa? Ile kosztuje? 0 0 ~Kammamilla (2 lata temu) 28 maja 2020 o 23:59 A ja tam w takie testy nie wieżże za bardzo. Co ci taki test pokaze? dokładnie, też jestem ciekawa. Ja zas się wspomagałam Ovarinem i mnie tez się udało zajść w ciąże 0 1 ~Neli (2 lata temu) 1 lipca 2020 o 19:23 Też właśnie Ovarin brałam, ma bezpieczny skład no i na prawdę pomaga. Witaminy, kwas foliowy i inozytol skutecznie wspomagają wyregulowanie hormonów 0 1 ~Ewka (2 lata temu) 1 lipca 2020 o 19:50 Oprócz ciąży spowodował również u Ciebie rozdwojenie? Piszesz z dwóch kont, a jednego IP :D 6 0 ~Iwonia (1 rok temu) 3 października 2020 o 20:10 Mnie polecono Ovarin, nie zaszkodzi branie go bo ma w skąłdzie i witaminy i kwas foliowy no i inozytol odpowiedzialny za regulację gospodarki hormonalnej 0 2 (1 rok temu) 26 kwietnia 2021 o 11:37 W sytuacji, o której wspominasz, może się pojawić stres. Dlatego warto zastosować jedną z technik relaksacyjnych. Przy okazji polecam poczytać na temat tych metod, bo niejednokrotnie wpływają pozytywnie nie tylko na sam układ nerwowy. Co więcej, są też kliniki leczenia niepłodności, jak np. InviMed. Doświadczeni specjaliści zalecą wówczas stosowne badania, postawią diagnozę i zaproponuję leczenie dopasowane do pacjenta. Dodam, że o pacjentów dbają już od lat. 0 0 ~lokka (1 rok temu) 1 maja 2021 o 20:43 Ovarin naprawdę pomaga, nic nie ryzykuje się bo ma dobry skład i tak pomocny przy zajściu w ciąze- kwas foliowy, witaminy. Mnie pomogł 0 0 ~anonim (1 rok temu) 25 maja 2021 o 15:21 Od pewnego czasu starałam się z mężem o dziecko. Nie ukrywam, bywało ciężko, nie zliczę wyrzuconych do kosza negatywnych testów. Objawiało się to u nas straszną frustracją, w końcu wszyscy znajomi zachodzili w ciążę przypadkiem, lub o dziwo po miesiącu od oznajmienia, że się starają. My próbowaliśmy rok, nic nikomu nie mówiliśmy. Później zmęczona poprosiłam męża o przerwę. W tym czasie praktycznie w ogóle nie staraliśmy się o dziecko, miałam w sobie pewną blokadę psychiczną. Przeczytałam, że z takim problemem najlepiej iść do kliniki leczenia niepłodności, ponieważ być może mamy problem na tym tle. Invicta przyjęła nas praktycznie od razu. Po wykonaniu badań okazało się, że mam niedrożne oba jajowody. Nic dziwnego, że nie mogłam zajść w ciążę. Zdecydowaliśmy się na IVF. Cała procedura trwała szybko, udało mi się zajść w ciążę za pierwszym razem. Trochę żałuję, że tak późno poszliśmy do kliniki. Gdybyśmy szybciej zdecyowali się na wizytę w Invicta, prawdopodobnie ominęłoby nas sporo stresu, kłótni, frustracji i nieprzespanych nocy na płaczu w poduszkę. 0 0 ~Przyszła mama (1 rok temu) 25 maja 2021 o 15:32 Ech, ja myślałam, że po bezskutecznym staraniu się o dziecko przez dwa lata przedwcześnie osiwieje ze stresu! :) Mój mąż nie przejmował się tym za bardzo, ponieważ mówiłam mu, że nie staramy się na "już", tylko zrezygnowaliśmy z antykoncepcji i liczyliśmy na "wpadkę" pewnego dnia. Wpadka nie nadeszła. Mąż się nie stresował, bo myślał, że ja też podchodzę do sprawy na spokojnie. Jeśli chcecie wiedzieć, wcale tak nie było. Nic nie chciałam mu mówić, ale po każdym razie gdy sprawdzałam, czy "wpadka" się udała, czułam straszy zawód. Po dwóch latach oznajmiłam, że to już pora iść do kliniki leczenia niepłodności. Wybór padł na klinikę Invicta, bo miała najlepsze opinie w trójmieście. Teraz czekamy na diagnozę. Cieszę się, że w końcu działamy, a nie czekamy na "niepodziankę", która mogłaby nigdy nie nadejść 0 0 (11 miesięcy temu) 19 sierpnia 2021 o 20:25 My po 4 latach zdecydowalismy sie na invitro i dopiero po nim się udało 0 0 ~iguana (11 miesięcy temu) 26 sierpnia 2021 o 12:01 Tez myslimy o invitro bo to juz 3 lata i naturalnie chyba nie mamy szans, mąż ma słabe plemniki :( polecasz jakąś klinike? 0 0 ~Amam (11 miesięcy temu) 26 sierpnia 2021 o 18:46 My po 6 latach starań zdecydowaliśmy się na gameta i udało się za pierwszy razem :) a już niedługo dzięki tej klinice powitamy na świece druga dzidzie 0 0 (10 miesięcy temu) 31 sierpnia 2021 o 11:17 My bylismy w Czeskiej klinice bo ma wysoki wskaźnik udanych zabiegów, porównywalne ceny do tych w PL i bardzo dobre opinie. Robilismy tam tez badania genetyczne by sprawdzic czemu nie wychodza naturalne starania 0 1 ~trufla (10 miesięcy temu) 3 września 2021 o 12:56 slyszalam o tej klinice ale boje sie problemow z porozumieniem, nie znam czeskiego ani nawet angielskiego a nie chce ciagac znajomych 0 1 (10 miesięcy temu) 6 września 2021 o 09:47 tez mialam takie obawy ale niepotrzebnie, maja koordynatora ktory wszystko tlumaczy :) 0 1 do góry
Czy Może zajść w ciążę? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 7 ] 1 2019-02-15 01:01:17 lolik5550 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-15 Posty: 2 Temat: Czy Może zajść w ciążę?Czy jest możliwe że gdy wycierałem penisa po wytrysku (chusteczkami) zostało mi w jakimś małym stopniu na palcach nasienie? Po wytarciu chusteczki wyrzuciłem, umyłem ręce mydłem i gorącą wodą... wytarłem ręcznikiem, po posiłku umyłem znowu i potem poszedłem leżeć na łóżko i przytulać się z dziewczyną A następnie włożyłem jej palce w pochwe... wszystko w odstępie trochę ponad godziny. Spermy było bardzo mało... prawie wcale. Boję się że może zajść w ciążę 2 Odpowiedź przez PaniA 2019-02-15 01:06:04 PaniA Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-12-25 Posty: 153 Odp: Czy Może zajść w ciążę? lolik5550 napisał/a:Czy jest możliwe że gdy wycierałem penisa po wytrysku (chusteczkami) zostało mi w jakimś małym stopniu na palcach nasienie? Po wytarciu chusteczki wyrzuciłem, umyłem ręce mydłem i gorącą wodą... wytarłem ręcznikiem, po posiłku umyłem znowu i potem poszedłem leżeć na łóżko i przytulać się z dziewczyną A następnie włożyłem jej palce w pochwe... wszystko w odstępie trochę ponad godziny. Spermy było bardzo mało... prawie wcale. Boję się że może zajść w ciążęPo o bierzesz się za seks, jak nie wiesz skąd się biorą dzieci ? Spałeś na biologi, gdy przerabialiście zapłodnienie ? Polecam się douczyć. 3 Odpowiedź przez lolik5550 2019-02-15 02:51:23 lolik5550 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-15 Posty: 2 Odp: Czy Może zajść w ciążę? PaniA napisał/a:lolik5550 napisał/a:Czy jest możliwe że gdy wycierałem penisa po wytrysku (chusteczkami) zostało mi w jakimś małym stopniu na palcach nasienie? Po wytarciu chusteczki wyrzuciłem, umyłem ręce mydłem i gorącą wodą... wytarłem ręcznikiem, po posiłku umyłem znowu i potem poszedłem leżeć na łóżko i przytulać się z dziewczyną A następnie włożyłem jej palce w pochwe... wszystko w odstępie trochę ponad godziny. Spermy było bardzo mało... prawie wcale. Boję się że może zajść w ciążęPo o bierzesz się za seks, jak nie wiesz skąd się biorą dzieci ? Spałeś na biologi, gdy przerabialiście zapłodnienie ? Polecam się douczyć. Może jakieś cenniejsze spostrzeżenia? 4 Odpowiedź przez InzP 2019-02-15 03:55:49 InzP Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-01-10 Posty: 94 Odp: Czy Może zajść w ciążę?Jest w ciąży, potwierdzone info. 5 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-02-15 08:04:48 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,041 Wiek: w sam raz. Odp: Czy Może zajść w ciążę? Masz skończone 18 lat?Wiesz skąd się biorą dzieci?Posmaruj penisa jogurtem a potem zrób wszystko to co zrobiłeś i zobacz czy po tym czasie będziesz miał jogurt na palcach... Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 6 Odpowiedź przez Cyngli 2019-02-15 09:36:47 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Czy Może zajść w ciążę?Plemniki to nie ninja…Nie jest w ciąży. 7 Odpowiedź przez feniks35 2019-02-15 14:45:27 feniks35 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-06 Posty: 4,152 Odp: Czy Może zajść w ciążę?Tak jak juz ktos wyzej napisal, jesli nie wiesz skad sie biora dzieci i psychicznie (a moze i wiekowo) jestes jeszcze smarkaczem ktory chetnie sie zabawi ale bez brania jakiejkolwiek odpowiedzialnosci za ewentualne skutki tej zabawy to nie bierz sie za seks bo wykonczysz psychicznie i siebie i ta sa bardzo wrazliwe na zmiane srodowiska, temperatury i zmniejszenie wilgoci. Nawet w pochwie, czyli teoretycznie sprzyjajacym srodowisku wiekszosc z nich ginie. Poza organizmem czlowieka sa zdolne przezyc kilka, max. kilkanascie minut i to w wyjatkowo sprzyjajacych okolicznosciach. Ty nie dosc ze zdezynfekowales rece to robiles pozniej kilka innych czynnosci. Zastanow sie wiec logicznie co pleciesz o mozliwej ciazy. To nie bron biologiczna ktora atakuje w wyniku minimalnego kontaku tylko nasienie. Posty [ 7 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
nie mogę zajść w ciążę forum 2019